Produktu czy raczej dzieła sztuki? W przypadku Kojimy można liczyć na jedno i drugie. W wywiadzie udzielonym dziennikarzowi z The Guardian Kojima został spytany o plany na przyszłość Kojima Productions oraz o to, nad czym będzie pracować teraz, gdy Death Stranding zostało już wydane. Jego odpowiedź?
”W tej chwili nie mogę niczego powiedzieć, ale będzie to coś, czego jeszcze nie widziałeś. (...) To jakby gra i film jednocześnie... No nie, już zaczynam mówić! W dzisiejszych czasach ludzie nadają na żywo e-sport i inni ludzie to oglądają. Co dalej? Twórca tworzy grę teraz, ktoś w nią gra, a w przyszłości widzowie również mogą mieć udział w jej tworzeniu. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć.”
Trudno powiedzieć, co to oznacza. Jakiś tryb współpracy między graczem a oglądającymi go na żywo osobami? Tworzenie gry na żywo, z opcją wpływania oglądających na proces twórczy? Kto jak kto, ale Kojima jest odpowiednią osobą, by zacząć tego typu trendy.
Google zablokowało funkcję Quick Apps na smartfonach Xiaomi - komentarz Xiaomi