Sklep wytrzymał na terenie UK niecałe półtora roku - znacznie mniej niż u nas, gdzie Xiaomi świętuje triumfy już od trzech i pół roku. Produkty chińczyków wciąż będzie można dostać w UK, lecz tylko w formie zakupów online.
Nie wiadomo, czemu dokładnie Brytyjczycy nie ”lecą” na Xiaomi tak, jak robimy to my. W Polsce smartfon Xiaomi ma co dziesiąta osoba, w UK zaś co setna. Czy jest to oznaka mniejszego zaufania wobec ”chińszczyzny”? Czy Brytyjczycy, naród bogatszy od nas, wolą inwestować w marki droższe, lecz kojarzone z lepszą jakością?
Nie wiem, ja tu tylko piszę :p.
Robert Downey Jr może być zaprzęgnięty do promowania smartfonu OnePlus 8 Pro