Informację tą przynosi Ming-Chi Kuo, znany analityk ds. Apple. Ming-Chi Kuo twierdzi, że obydwa wyżej wymienione modele będą sprzedawane bez słuchawek i ładowarek w zestawie. W pudełku znajdziemy ponoć jedynie przejściówkę z portu Lightning do USB-C.
Przyczyna? Zdaniem Ming-Chi Kuo chodzi po prostu o pieniądze. Apple chce oszczędzić kosztem klienta; do tego też chce ”zachęcić” nas do kupowania bezprzewodowych słuchawek AirPods.
Co dalej? Zapalniczki bez benzyny? Żarówki bez wolframu?
Kolejne smartfony Samsung dostały najnowszy security update
Nowa konsola PS nie będzie zbyt droga. Ma kosztować 1800-2300 złotych