Komunikacja z urzędami za pomocą e-poczty nie jest nowym pomysłem - na Zachodzie wiele urzędów funkcjonuje w taki sposób. W Polsce byłby to jednak przełom. Na przeszkodzie może stanąć mu, niestety, cena, gdyż byłaby ona jak na średniego obywatela wysoka. Jeden mail może nas kosztować nawet 3.45 złotego. Co najmniej dwa złote z tej kwoty trafiłyby do Poczty Polskiej, co sugeruje, że pomysł ma na celu łatanie jej budżetu. Podobnie jest zresztą za granicą, gdzie np. Francuzi płacą zatrważające 4 euro za maile polecone. Zresztą do czasu wdrożenia pomysłu upłynie dużo wody - ma on ruszyć we wszystkich urzędach dopiero w 2029.