Tak przynajmniej twierdzi tamtejszy dziennik The Korean Herald. Pierwsza partia Galaxy Foldów zniknęła ze sklepów już w piątek, czyli w dzień swojej premiery. Nieźle, prawda? Hmm... Z drugiej strony, do koreańskich sklepów podobno trafiło jedynie 1000 sztuk Galaxy Foldów; sprzedaż tysiąca urządzeń, nawet tak drogich jak Galaxy Fold, nie jest już czymś nadzwyczajnym. Z trzeciej z kolei strony, 1000 to jedynie liczba Foldów dostepnych w retailu: z pewnością znacznie więcej zostało kupionych przez internet. Koniec końców trudno powiedzieć, ile sztuk Fold dokładnie kupili koreańczycy.
Samsung zresztą prawdopodobnie i tak jest zadowolony, że ktokolwiek w ogóle interesuje się ich Galaxy Fold. Pierwotnie GF miał być pierwszym składakiem na rynku, jednak przełożona premiera wymuszona technicznymi niedoróbkami sprawiła, że Samsung jest dopiero którymś z kolei graczem na tym nowym rynku. Zaporowa cena Folda (dwa tysiące dolarów!) też skutecznie odstrasza.
P40 będzie pierwszym smartfonem Huawei z systemem operacyjnym HarmonyOS?