Dawid Szydło, 29-latek który niechcący wzniecił kilkudniowy pożar lasu, został ułaskawiony przez prezydenta. Dla przypomnienia: w sierpniu 2017 Szydło zgubił się podczas spaceru w lesie w okolicach Baru. Mężczyzna rozpalił ognisko w nadziei, że pozwoli ono na jego szybkie odnalezienie. Niestety, ognisko wyrwało się spod kontroli i płomienie poczyniły ogromne szkody w lesie. Mężczyzna został skazany i od czerwca tego roku przebywał najpierw w Zakładzie Karnym w Wadowicach, następnie zaś w Treblinkach. Tam też Szydło złożył wniosek o zastosowanie prawa łaski.
W uzasadnieniu swojego wniosku Szydło napisał, że znajduje się w ”nieludzkich warunkach” i że dzieli celę z ”zabójcą, gwałcicielem i przemytnikiem uchodźców”. Mając na uwadze względy humanitarne połączone z nieumyślnym, podyktowanym koniecznością spowodowaniem pożaru a także młodym wiekiem i zachowaniem Szydło, prezydent Duda zdecydował się przychylić do wniosku więźnia.
”Bardzo się cieszę, ogromnie dziękuję prezydentowi Andrzejowi Dudzie za taką decyzję oraz wszystkim, którzy przez ten cały czas mi pomagali, wspierali mnie i moją rodzinę. Dziękuję za wszelkie ofiary i modlitwy. Mam nadzieję, że to faktycznie już koniec... i początek nowego rozdziału” - Dawid Szydło w rozmowie z Onet.pl.
Honor 20 Pro w białym wariancie kolorystycznym już w Polsce
Wyciekły rendery Moto G8 Plus, potwierdzają jeden z elementów urządzenia