Amerykańscy agenci federalni rozpracowali właśnie największą witrynę świata z pedofilską pornografią. Welcome to Video, bo tak nazywało się to siedlisko zboczenia, funkcjonowała przez niecałe trzy lata. Strona ta, do znalezienia jedynie w tak zwanej ”czarnej sieci”, oferowała swoje usługi w zamian za płatności dokonywane bitcoinami, co pozwalało zachować jej anonimowość. Policji udało się wpaść na trop witryny dzięki kilku błędom, których winowajcą jest 23-letni Jong Woo Son, Koreańczyk i administrator strony. Razem z nim to ciupy trafiło 337 osób podejrzanych o korzystanie z witryny, w tym przynajmniej jeden Polak.
Jak na kogoś, kto zajmował się tak nielegalnym procederem, Jong Woo Son popełnił szereg błędów. Po pierwsze, w kodzie jego strony udało się odszukać jego adres IP. Po drugie, Woo Son prowadził w domu obszerną dokumentację, na podstawie której udało się zweryfikować adresy e-mail jego klientów. Wśród oskarżonych (są to tylko te osoby, które wstawiały na stronie własne materiały) znalazły się dwie osoby powiązane ze służbami państwowymi, mianowicie Paul Casey Whipple ze straży granicznej (ach, ci obrońcy amerykańskiej czystości) oraz Richard Nikolai Gratkowski, były agent specjalny HSI. Policja nie tylko aresztowała winnych; udało się też odnaleźć i uratować 23 dzieci wykorzystywane przez przestępców do nagrywania ich... filmów.
Jong Woo Son zarobił na swoim procederze około 370 tysięcy dolarów. Na razie odsiaduje on wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności w Korei Południowej. Amerykańskie sądy żądają ekstradycji mężczyzny i wyroku 13 i pół roku więzienia.
Harry Potter: Wizards Unite, gra mobilna i amerykański szpieg
Czytnik linii papilarnych Galaxy S10 można całkiem łatwo oszukać...