Co za dużo to niezdrowo, zwłaszcza gdy za dużo jest głupoty. Nie jestem fanem rządów wymuszających określone zachowanie na swoich obywatelach, z drugiej jednak strony jestem za uczeniem ludzi rozumu, chociażby nawet siłą. W tym wypadku siłą są solidne kary finansowe, które Niemcy będą nakładać na tych ze swoich mieszkańców, którzy uparcie odmawiają szczepienia swoich dzieci.
Niemiecki Bundestag przyjął parę dni temu ustawę, która potwierdza obowiązkowość szczepień oraz przewiduje grzywny w wysokości 2,5 tysiąca euro dla rodziców, którzy zaniechają tego obowiązku. Dodatkowo niezaszczepione dzieci nie będą przyjmowane do żłobków i przedszkoli. Obowiązek szczepień dotyczy też dorosłych pracujących w służbie zdrowia, domach opieki, ośrodkach dla uchodźcow oraz przedszkolach.
Działania te mają na celu walkę z rosnącą liczbą Niemców chorujących na tą, zdawałoby się dawno już pokonaną, chorobę. Problem ten dotyczy zresztą coraz większej liczby państw świata. Odpowiada za niego częściowo napływ uchodźców z mało rozwiniętych, tym samym nieraz niezaszcepionych, krajów, w większości jednak wina leży po stronie totalnych debili, tzn. średniowiecznych kretynów, to jest, chciałem powiedzieć, ruchu antyszczepionkowego. Z roku 2018 na 2019 liczba zachorowań wzrosła podobno dwukrotnie, dochodząc do liczby 90 tysięcy przypadków na świecie. Znane są już, na szczęście pojedyncze, przypadki zgonów z tego powodu. Głównie dotyczą one małych dzieci.
Co się ostatnio dzieje z ludzkością... faszystowscy demagogowie obejmują władzę, ludzie nie biorą szczepionek, niektórzy uważają, że Ziemia jest płaska... można oszaleć.
Wiemy, ile Motorola Razr 2019 będzie kosztować w Europie. Tanio nie będzie