Mój wewnętrzny Janusz cieszy się, że polska ambasada zareklamowała The Witcher jako ”serial na podstawie gry wideo”

Mój wewnętrzny Janusz cieszy się, że polska ambasada zareklamowała The Witcher jako ”serial na podstawie gry wideo”
źródło: internet

Moja złośliwa radość pochodzi wyłącznie z faktu, że Andrzej Sapkowski zachowuje się jak buc w stosunku do gry i jej twórców. Felerny wpis Ambasady RP w Waszyngtonie pojawił się na Facebooku i choć w pewnym sensie jest trafny - Wiedźmin zawdzięcza swoją popularność serii gier CD Projekt - to jednak mówi nieprawdę. Jak wszyscy, mam nadzieję, wiedzą, zarówno gry jak i serial bazują na serii książek ww. pana Sapkowskiego z lat 90-tych.

Pomyłka została prędko wytknięta przez internautów i pracownik ambasady szybko ją poprawił. Jak napisała ambasada, ”Macie zupełną rację, poniosło nas przez to podekscytowanie”. Tia, raczej poniosła ich nieznajomość rzeczy.

Premiera serialu The Witcher już 20 grudnia na platformie Netflix, tymczasem zaś pierwsi szczęśliwcy mieli już okazję obejrzeć pierwszy odcinek przedpremierowo. Ich opinie są w większości pozytywne; chwalą grę aktorską, tempo akcji i stronę wizualną produkcji. Super.


Kara pozbawienia wolności za porzucenie zwierzęcia? No i git

Samsung Galaxy S8 i Note 9 wciąż są najbardziej popularnymi telefonami z Androidem na terenie USA

comments powered by Disqus