Coraz częściej słychać opinię, jakoby COVID-19 miał zginąć wraz z nastaniem wyższych temperatur. Opinie te poparte są dowodami oraz dotychczasową znajomością tego typu wirusów. Wszyscy wiedzą, że ludzie rzadko chorują na grypę i przeziębienie w trakcie wiosny i lata; poza tym naukowcy odkryli, że znakomita większość (nawet 95%) zachorowań na koronawirusa miała miejsce w, err, miejscach, gdzie w momencie wybuchu epidemii panowały niskie temperatury, od -2 do 13 stopni Celcjusza. Z tymi danymi zgadzają się naukowcy m.in. z Hiszpanii, Finlandii oraz USA. Swoje dodają też chińscy naukowcy; stwierdzili oni, że wirus rozprzestrzenia się wolniej w regionach gorących i wilgotnych, lepiej zaś w suchych i zimnych.
Jeśli to wszystko prawda - a wszystkie ww. badania zostały wykonane niedawno i nie są w żaden sposób stuprocentowym dowodem na tezę o zabijaniu wirusa ciepłem - to dobrze się składa, że nadchodzi wiosna. Temperatura podskoczy do dwudziestu i więcej stopni i koronawirus umrze.
Niestety, inni z kolej specjaliści ostrzegają, żebyśmy nie spodziewali się cudów: liczba zachorowań na COVID-19 prawdopodobnie spadnie wraz z nastaniem wiosny, może nawet znacznie, sam wirus jednak dalej będzie z nami.
”Ten wirus pozostanie z nami przez pewien czas – a na pewno dane sugerują, że nie zniknie on nagle, gdy zmieni się pogoda”, takie jest zdanie profesor Lydii Bourouiba z MIT.
Ma to związek nie tylko z samym wirusem, lecz także z tym, w jaki sposób kraje świata walczą i będą z nim walczyć.
Obiegowa opinia nie uciekła też uwadze Światowej Organizacji Zdrowia. WHO wystosowało w związku z nią następujące oświadczenie:
”Z dotychczasowych ustaleń wynika, że choroba COVID-19 może się przenosić we wszystkich obszarach, również o wilgotnym i gorącym klimacie. Niezależnie od pogody stosuj środki ochronne, jeśli mieszkasz lub podróżujesz do obszaru zgłaszającego zachorowania na COVID-19. Najlepszym sposobem ochrony jest częste mycie rąk. W ten sposób eliminujesz wirusy, które mogą znajdować się na twoich rękach i unikasz infekcji, którą może spowodować dotykanie oczu, ust i nosa.”
Redmi Note 9 niebawem wyjdzie w Polsce
Koronawirus przyczyną największego spadku sprzedaży smartfonów w historii