Ballie, po naszemu ”Kuleczka”, to zaprezentowany wczoraj na targach CES wynalazek Samsung. Jego oficjalnemu odkryciu towarzyszyły wzniosłe słowa o ”Wieku Doświadczeń”, ”człowieko-centrycznych innowacjach” (to drugie brzmi trochę jak eksperymenty na ludziach, mam nadzieję, że ktoś inny lepiej przetłumaczy zwrot ”human-centric innovation”) i ”personalizowanych rozwiązaniach ułatwiających i wzbogacających ludzkie życia”, ale co to wszystko właściwie znaczy?
W skrócie tyle, że w przyszłości będziemy mieć fajnego robocika-piłkę, który wykona za nas niektóre prace domowe i będzie przy tym słodziachny niczym BB-8 z nowych Gwiezdnych Wojen.
Ballie ma być nie tylko pomocą domową, ale też kompanem. Jego sztuczna inteligencja ma pozwalać mu na rozpoznawanie i w miarę możliwości spełnianie naszych potrzeb; Kuleczka uruchomi roombę, zasunie zasłony, włączy telewizor a nawet doradzi nam program ćwiczeń. Tak przynajmniej sugeruje Samsung, na czele z przesłodzonym i miłym w oglądaniu trailerem urządzenia.
Kiedy Ballie wyjdzie? Ile będzie kosztował? Gdzie zostanie udostępniony? Tego na razie nie wiadomo.
Google Play usunęło 3 aplikacje wykorzystującą lukę zero-day
No i okazuje się, że TikTok faktycznie miał słabe zabezpieczenia