Przed świętami pisaliśmy o tym, że wysłane do recenzentów, przedpremierowe jednostki składanego Samsung Galaxy Fold psuły się w ciągu jednego, dwóch dni od rozpakowania. Zginany ekran tych urządzeń łamał się, przez co na jednej z jego połówek niczego nie było widać. Wkrótce potem napisaliśmy też o pierwszej reakcji Samsunga na ten przykry rozwój wypadków. Samsung twierdził, że winę za usterki ponoszą recenzenci, którzy niepotrzebnie zdejmowali specjalną ochronną folię z ekranu. Nieśmiało przy tym dodawali, że słyszeli także o przypadkach, gdy Fold zepsuł się nawet wtedy, gdy folia pozostała nienaruszona. Niestety, święta to może i boski czas, ale żadne błogosławieństwo nie spadło na Samsunga: jak się okazuje, problem jak najbardziej istnieje także wtedy, gdy nie ruszy się folii ochronnej. Galaxy Fold jest po prostu niedopracowany, w związku z czym Samsung przekłada jego premierę na później.
Na razie nie wiadomo dokładnie, z czego bierze się problem psujących się wyświetlaczy Folda. Oficjalne oświadczenie producenta twierdzi, że chodzi o nieodpowiednio zabezpieczone krawędzie zawiasów, które pozwalają na dostanie się niebezpiecznych drobinek do środka urządzenia. Drobinki te następnie psują mechanizm zginania Folda od wewnątrz. Tia... Dzięki, Samsung. Twoje wytłumaczenie sprawia, że automatycznie nie mam żadnego problemu z faktem, że prawie wydałeś na rynek wart 2000 tysiące produkt, który w dwa dni po użytkowaniu zmieniłby się w cegłę. Bardzo jestem ciekaw, kiedy producenci sprzętu i aplikacji elektronicznych raczą poważnie testować swoje produkty przed ich wydaniem. Samsung o włos uniknął klapy godnej Galaxy Note 7, ale ich wizerunek i tak ucierpiał. Ciekawe, czy aferka ta spłynie po nich tak samo, jak spłynął wybuchający Note 7...
Samsung daje sobie bliżej niesprecyzowane „kilka tygodni” na naprawę usterki i ogłoszenie nowej daty wydania. Mam nadzieję, że mało osób skusi się na zakup Folda i firma solidnie, ale to bardzo solidnie dostanie po kieszeni. Może to nauczyłoby Samsunga, by ten wydawał może trochę mniej urządzeń rocznie, ale za to lepiej je dopracowywał. Oficjalne ogłoszenie firmy można przeczytać tutaj.
Adidas Futurecraft.Loop, czyli pierwsze na świecie buty, które może zrecyklingować w stu procentach