Elon Musk rządzi, Elon Musk radzi, Elon Musk... daje nam elektryczne samochody, miotacze ognia i internet przyszłości. Starlink to kolejny, być może najbardziej jak dotąd ambitny, z projektów Howarda Hughes'a 21 wieku: ma to być sieć satelit umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej i dostarczających internet do każdego zakątku planety. Projekt ten już się rozpoczął. 24-go maja o godzinie wpół do piątej rano na orbitę trafiło 60 satelit Starlink. Co ciekawe, zostały one wyniesiona przez rakietę wielokrotnego użytku Falcon X, także stworzoną przez SpaceX. Rakieta bez szwanku powróciła na Ziemię, gdzie jest przygotowywana do kolejnego startu.
A kolejne starty będą potrzebne, gdyż do pełnego działania Starlink będzie potrzebował, bagatela, 12 tysięcy satelitów (na początek wystarczyć będzie 1400). Wystrzelenie ich wszystkich w kosmos ma zająć SpaceX do sześciu lat. W tym czasie SpaceX będzie m.in. ulepszał i uzupełniał wyposażenie już wystrzelonych satelit; z powodu pewnej delikatności elementów łączności satelit, będą one doń wmontowywane już na orbicie.
„Budka samobójstw” Sarco ukazana na Biannela Sztuki w Wenecji