Najpierw zakaz aborcji, teraz problem z kupnem antykoncepcji?

Najpierw zakaz aborcji, teraz problem z kupnem antykoncepcji?
źródło: internet

Szykujmy się na niechciany wzrost dzietności w Polsce. Jak podaje Polityka, ”Jeśli przyjęta właśnie przez Sejm ustawa wejdzie w życie, będzie można odmówić sprzedaży środków do regulacji poczęć, czyli całej antykoncepcji barierowej”.

W czym rzecz? Chodzi o zapis mówiący, że ”farmaceuta i technik farmaceutyczny mogą odmówić wykonania każdej usługi farmaceutycznej, jeżeli jej wykonanie może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta lub innych osób”. W praktyce oznacza to, że sprzedawca w aptece będzie miał prawo odmówić nam sprzedaży prezerwatywy, pigułki lub innych środków antykoncepcyjnych. Będzie on mógł stwierdzić, że w ten sposób chroni dzieci nienarodzone. Owszem, prezerwatywy wciąż będą łatwo dostępne w innego rodzaju sklepach niż apteka, jednak dostęp do pozostałych środków antykoncepcyjnych będzie zależał od widzimisię aptekarza. Jeśli trafimy na sprzedawcę o konserwatywnych poglądach, cóż, będziemy musieli szukać innej apteki. Patrząc na obecną opinię rządu i dużej części społeczeństwa na temat aborcji, łatwo sobie wyobrazić, że tego typu sytuacje mogą mieć miejsce.

Być może jednak cała fera to strachy na lachy. Jak twierdzi Naczelna Izba Aptekarska, mediowe doniesienia na temat ustawy to fake news:

”W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami jakoby w procedowanej przez Parlament RP ustawie o zawodzie farmaceuty znalazły się zapisy dotyczące klauzuli sumienia farmaceutów, stanowczo dementujemy te nieprawdziwe informacje i sprzeciwiamy się dalszemu ich rozpowszechnianiu. Procedowany obecnie w Parlamencie RP projekt ustawy o zawodzie farmaceuty rozszerza prawo do odmowy wydania produktu o wyroby medyczne, jednak wyłącznie w szczególnych przypadkach, gdy mogą one zostać użyte w celach pozamedycznych”. Innymi słowy, nowa ustawa ma nie mieć wpływu na możliwość odmowy sprzedaży antykoncepcji przez aptekarzy. Zamiast tego ma się skupić na osobach uzależnionych, np. pozwalając nie sprzedać igieł domniemanemu narkomanowi.

Czas pokaże, czy nasz prawicowy rząd i jego zwolennicy wykorzystają niejasny przepis w swoich celach.


Czego mamy się spodziewać po kwarantannie narodowej?

Za polskim mordercą wydano europejski nakaz aresztowania

comments powered by Disqus