Na wypadek, gdyby ktoś jeszcze o tym nie słyszał: banda wariatów próbowała w piątek rozmontować stację bazową w Krakowie

Na wypadek, gdyby ktoś jeszcze o tym nie słyszał: banda wariatów próbowała w piątek rozmontować stację bazową w Krakowie
źródło: internet

Nowe odkrycia i technologie mają to do siebie, że często budzą zastrzeżenia wielu osób. Ludzie nie ufali ogniowi (”gorący!”), pierwszym stetoskopom ”(zimny metal, bue, wolałem, gdy lekarz podkładał mi ucho do piersi”), samochodom (”dwadzieścia kilometrów na godzinę? Stracę przytomność!”) i wielu innym wynalazkom. Często nieufność ta kończyła się na gadaniu, często też jednak prowadziła do bardziej aktywnych działań mających na celu zakończenie złego, z ich punktu widzenia, procederu. Tak też było tym razem, gdy, w zeszły piątek, grupa przeciwników 5G zdecydowała, że zniszczą krakowską stację bazową sieci GSM.

Do ataku nastąpiło około południa a pierwszym, który o nim powiadomił opinię publiczną, był Witold Tomaszewski z sieci Play. W swoim tweecie przekazał on komunikat, że grupa ludzi należących do organizacji Ogólnopolskie Stowarzyszenie Prawo Do Życia (wcale nie ogólnopolskie, też należę do ogółu Polski a nie mam z nim niczego wspólnego) dopuściła się ataku na maszt operatorski w Krakowie. Grupa ta, pod przewodem niejakiego Zbigniewa Gelzoka, przyszła do stacji i za pomocą szlifierki rozpoczęła próbę przedarcia się przed drzwi prowadzące wewnątrz konstrukcji. Grupa została szybko zatrzymana przez policję - prawdopodobnie dlatego, że jej akcja została wcześniej ogłoszona na Facebooku przez Sławomira ”Powieszę Żyda pod ambasadą Izraela” Dula, jedną ze znaczniejszych postaci ruchu anty5G.

Interwencja policji zatrzymała włamanie; na tą chwilę nie wiadomo, czy przestępcom zostaną postawione zarzuty. Zasłaniają się oni kodeksem karnym, twierdząc, że ich poczynania miały cel ”uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem (w domyśle życiu ludzi zagrożonych zuyyyymi promieniami 5G)”. Co do GSMOnline, firma rozważa ponoć wynajęcie ochrony dla swoich stacji.

Co za czasy.


Ludzie narzekali na bezdomnego kota kręcącego się wokół firmy adwokackiej, więc prawnicy go zatrudnili

Takie Rzeczy Tylko W Rosji, czyli jak mężczyzna pozywa Apple za to, że firma zmieniła jego orientację seksualną

comments powered by Disqus