1000SquatsChallenge, czyli kolejny idiotyzm zaszkodził zdrowiu kolejnych durnych nastolatków

1000SquatsChallenge, czyli kolejny idiotyzm zaszkodził zdrowiu kolejnych durnych nastolatków
źródło: internet

Gdyby w 1999 ktoś mi powiedział, że w 2019 zamiast lecieć do szkoły fruwającymi deskorolkami i walczyć z kosmitami tamtejsza młodzież będzie łykać tabletki do kibla i prowadzić samochody z zawiązanymi oczami dlatego, że tak powiedział ktoś w internecie, wyśmiałbym go i poszedł bawić się klockami Lego. Dziś jednak zamiast klocków Lego mam gry wideo a poza tym czas pokazał mi, że nie ma niczego tak głupiego, żeby ludzie, zwłaszcza młodzi, tego nie zrobili.

Najnowszym idioticznym trendem w sieci, ustępującym głupocie tylko takim wyzwanion jak ”Bird Box Challenge” czy ”Bleach Drinking Challenge” jest ”1000 Squats Challenge”. Na pierwszy rzut oka wyzwanie to brzmi niewinnie, w pewnym sensie nawet doniośle - czy uda ci się zrobić tysiąc przysiadów na raz? Każdy chciałby być w stanie tyle zrobić. Nie jest to zresztą niemożliwe; jak już udowodniły liczne osoby w sieci, da się to zrobić, nawet jeśli zejdzie ci z tym godzina czy dwie. Problem w tym, że kłopoty zaczynają się dopiero jakiś czas po zrobieniu tych przysiadów; organizm, zwłaszcza nieprzystosowany do tak silnej aktywności fizycznej, może być przez nią zniszczony. Za przykład niech posłuży historia dwóch nastolatek z Chin. Po wykonaniu challenga obie dziewczyny trafiły do szpitala, gdzie wykryto u nich olbrzymi nadmiar mioglobiny, białka wytwarzanego przy rozpadzie tkanki mięśniowej. Biało to powoduje uszkodzenia nerwów, co u jednej z dziewczyn objawiło się niemożnością zgięcia nogi. Tzw. rabdomioliza może prowadzić do trwałego uszkodzenia nerek, a w ciężkich przypadkach nawet do śmierci. Obie dziewczynki uniknęły takiego losu, jednak zmuszone były spędzić parę dni na kroplówce.

W tym miejscu miałem sugerować chętnym squatterom, by zaniechali tego challengu, ale w sumie róbcie, co chcecie. Kilku idiotów mniej równać się będzie poprawieniu ogólnego stanu genetycznego ludzkości. Powodzenia!


Jak raz się nie uda to trzeba próbować do skutku - tym razem Franky Zapata przeleciał nad Kanałem La Manche

SEAT dostarcza części zamienne dronami

comments powered by Disqus